Sprzedaż internetowa przejęła dużą część europejskiego rynku handlowego. Według PayPal eCommerce Index 2022, w zeszłym roku 97% mieszkańców starego kontynentu robiło zakupy w sieci i płaciło za zamówienia online.
W Polsce, po okresie pandemicznego boom, e-sprzedaż spowolniła, jednak te same statystyki w większości krajów Europy wciąż rosną i z każdym rokiem widocznie zwiększają swoje wartości. Co to oznacza dla ekologii? Na pierwszy rzut oka spory dramat, bo przecież każda paczka to karton, folia i wypełniacz. Każda przesyłka wymaga również transportu z punktu A do punktu B, co tym bardziej wywołuje panikę. Ekolodzy biją na alarm, politycy rzucają nowymi ustawami, a my szukamy mądrych rozwiązań, które ekologię mają nie tylko w nazwie. Jednak aby dokładnie ocenić sytuację, warto spojrzeć na nią wnikliwym okiem.
Problem ekologii niepodważalnie istnieje i nie zniknie z dnia na dzień. Jednak czy w tym eko-chaosie znajdziemy jakieś dobre wieści? Zdecydowanie tak!
Świadomość ekologiczna
Świadomość ekologiczna Europejczyków wzrasta, a eko-edukacja jest już jedną nogą w epoce swojej świetności. Większość platform sprzedażowych również dostrzegła problem ekologii, sklepy internetowe przebierają w ekologicznych zamiennikach pakowych, a producenci wciąż poszukują nowych technologii i materiałów. Świat na szczęście nie stanął jeszcze na głowie i problem jest jak najbardziej dostrzegany, dlatego zdecydowanie możemy uznać to za mały sukces na drodze wielkich zmian
Polskie sklepy idą w eko
Polacy chcą być eko - według badania przeprowadzonego przez IBRiS w 2022 roku, 82% ankietowanych zadeklarowało, że przykłada dużą wagę do dbałości o Ziemię. Tą samą tendencję możemy zauważyć w codziennych wyborach zakupowych polskich konsumentów - według raportu firmy Kantar nawet 42% kupujących jest w stanie zapłacić więcej za produkt, jeśli jest on ekologiczny. Te liczby to widoczny przejaw dobrej woli, który ma realny wpływ na tworzenie nowych rozwiązań sprzedażowych. Społeczeństwo chce „grać w zielone”, dlatego firmy już dziś muszą szukać rozwiązań, które w przyszłości zmienią naszą rzeczywistość. Ma to szczególne znaczenie w handlu internetowym, który rośnie wraz z postawą proekologiczną Europejczyków.
E-commerce nie taki straszny jak go malują
Zgodnie z raportem firmy Oliver Wyman oraz Logistics Advisory Experts (LAE), niespożywczy handel online produkuje od 1,5 do 2,9 razy mniej dwutlenku węgla niż handel offline. Dostawy e-commerce odpowiadają jedynie za 0,5 procenta całkowitego ruchu w większości miast i produkują od 3 nawet do 6 razy mniej emisji dwutlenku węgla niż dojazdy konsumentów do sklepów stacjonarnych w poszukiwaniu różnego typu produktów. Dodatkowo, sklepy offline trzeba oświetlić, ogrzać lub klimatyzować, co tym bardziej przyczynia się do zużycia bardzo dużej ilości energii elektrycznej. Zgodnie z podanymi liczbami spokojnie możemy odczarować e-commerce ze złej passy ekologicznej.
E-handel zmienia się na lepszy
Handel internetowy to wyraźne grono zalet, do którego można zaliczyć nie tylko ekologię, ale również oszczędność czasu i pieniędzy. Jednak mimo wielu niewątpliwych korzyści, w branży e-commerce wciąż znajdziemy wiele do poprawy. Obecnie największy eko-fokus przeżywają dostawy, których optymalizacja spędza sen z powiek wielu ekspertom logistyki. Dobrze zaplanowana trasa przewozu to pół sukcesu, jednak tutaj liczy się nie tylko ekonomiczny, ale również efektywny transport. Im więcej produktów przewieziemy z punktu A do punktu B, tym mniejszy ślad węglowy pozostawia dana trasa.
Eko-opakowania
W kwestii opakowań, głównym zadaniem branży e-commerce jest maksymalna rezygnacja z plastiku na rzecz naturalnych materiałów ulegających szybkiej biodegradacji. Coraz częściej wszelkiego rodzaju tworzywa sztuczne, są zamieniane na opakowania z papieru, trzciny cukrowej, konopi czy skrobi. To samo zagadnienie dotyczy wypełniaczy, które przeszły eko-ewolucję od styropianu i folii bąbelkowej, do chrupek kukurydzianych, wełny drzewnej i papierowych loków. W świecie folii pakowej również spore zmiany – dziś nawet 75% folii stretch pochodzi z recyklingu, tak jak w przypadku folii TrioLoop.
Jednak bez względu na to, jak bardzo ekologiczny materiał do pakowania użyjemy, najbardziej ekologiczny zawsze będzie brak opakowania. Dobrym przykładem są producenci kosmetyków, takich jak polska marka dermo-kosmetyków Organic Life, która możliwie jak najczęściej rezygnuje z podwójnych opakowań swoich produktów.
E-dokumentacja
Oszczędność papieru w e-commerce stała się pewnego rodzaju standardem. E-dokumentacja może zastąpić praktycznie każdy tradycyjny papier, od faktur i paragonów przez instrukcje i karty gwarancyjne po ulotki reklamowe i podziękowania za zakupy. Gdy chcemy obdarować klienta w sposób pro-ekologiczny, wystarczy, że zapewnimy mu zniżkę na kolejne zakupy. Obecnie wszelkiego rodzaju gadżety, którymi jesteśmy już przesyceni, najczęściej lądują w koszu na śmieci. Dlatego dużo lepsze wrażenie na kliencie zrobi rabat lub gratisowy produkt z asortymentu sklepu. Dodatkowo każdy komunikat do klienta, może lądować na jego skrzynce mailowej lub w SMS, bez konieczności drukowania stert makulatury i zaśmiecania środowiska plastikowymi upominkami. Całość e-dokumentacji oraz wszelkich danych warto przetrzymywać na serwerach typu “chmury”, które również stanowią eko-rozwiązanie w biznesie.
Mniej zwrotów to 2 sukcesy w 1 działaniu
Jaka jest najczęstsza przyczyna zwrotów w e-commerce? Niezgodność z opisem lub zdjęciem, a w szczególności źle opisana tabela rozmiarów, nierzeczywiste kolory na zdjęciu produktu w e-sklepie lub przerysowane zalety. Dlatego, aby zminimalizować koszty środowiskowe, warto zadbać, aby fotografie oddawały rzeczywiste rozmiary i kolory prezentowanego towaru, a opis zawierał wszelkie niezbędne informacje, mogące wykluczyć niechciany zakup. Świetnym rozwiązaniem jest możliwość skontaktowania się zagranicznych kupujących z pracownikiem działu obsługi klienta, gdzie będą mogli porozmawiać w swoim języku na temat wybranego produktu. W Paxy prowadzimy wielojęzyczne Contact Center, gdzie odpowiadamy zarówno na e-maile jak i na telefony zagranicznych klientów Twojego sklepu. Dzięki tym działaniom zyskuje nie tylko portfel Twojej firmy, ale również środowisko naturalne, więc mamy „dwie pieczenie na jednym ogniu”.
Reverse commerce
O zaletach sprzedaży „second hand” nie trzeba wiele mówić, bo nie znajdziemy nic lepszego jak minimalizację konsumpcjonizmu, poprzez wykorzystanie tego, co zostało już wcześniej wyprodukowane. Branża e-commerce to świetne miejscem na sprzedaż produktów używanych. Ciekawym przykładem jest poleasingowy sprzęt komputerowy, który swoje drugie życie otrzymuje niemalże w każdym kraju Europu, niezależnie od stopnia zamożności społeczeństwa. Zaś w branży odzieżowej stało się popularne wprowadzanie całych linii produktów używanych, tak jak w przypadku marki Levis. Bardzo na czasie są również platformy sprzedaży dla rynku wtórnego, takie jak Vinted, Sellpy czy H&M.
Dobrze wykorzystany potencjał e-commerce może naprawdę zdziałać wiele dobrego dla środowiska naturalnego. Raporty mówią same za siebie, nie trzeba więc udowadniać, że sprzedaż online jest bardziej ekologiczna od sprzedaży tradycyjnej – fakt, jest faktem. Warunkiem jednak jest zauważanie problemów ekologii i maksymalne skupienie się na ich rozwiązaniu. Wprowadzanie zmian bywa czasochłonne, jednak tutaj liczy się system małych kroków, konsekwencja i działanie, dzięki którym efekt końcowy obroni się już sam.